Druga część opowieści o siostrze Jamesa Pottera. Mam nadzieję, że się wam spodoba. (Błędy poprawię przy najbliższej okazji. Obiecuję.)
Ile będzie tych części? Sama nie wiem. :D
~*~
- Siostra? –
Remus miał szeroko otwarte oczy i usta.
- Nie jesteście
do siebie podobni ani trochę. – zdziwienie Petera nie miało granic.
- TO jest mała
dziewczynka ze zdjęcia na kominku? – Syriusz wydawał się na granicy
świadomości.
- Tak, jestem
jego siostrą. Nie jesteśmy podobni, ale to kwestia moich wyborów, a nie genów.
I… Serio widział to okropne zdjęcie? – zapytała bardziej Jamesa niż Syriusza.