James Potter nie mógł przepuścić takiej wielkiej okazji. Znalazł
pamiętnik Łapy! Nie myślał, że ktoś tak przebojowy jak on może
prowadzić PAMIĘTNIK! Zeszyt był gruby, duża jego część już
była zapisana, a na twardej czarnej okładce złotymi literami
pisało:
Na pierwszej stronie widniały zapiski:
„Syriusz
Black jest przystojny.
Syriusz
Black jest zdecydowany.
Syriusz
Black jest heteroseksualny.”
Rogacz przewrócił oczami. A czego on
mógł się po nim spodziewać? Przecież te trzy zdania są
oczywistą oczywistością! Zdziwił go tylko charakter pisma,
przecież Łapa bazgrze jak hipogryf pazurem. A tutaj widzi ładne,
kształtne litery. Postanowił się tym nie przejmować.
Przekartkował kilka stron. Doszedł do wniosku, że Black już od
dawna pisze pamiętnik. Były tam opisane jego przygody z
dziewczynami. Pierwszy pocałunek z Margaret Jefferson.
„Było fajnie. Całe
szczęście, że ona miała doświadczenie, bo by nie było „fajnie”
tylko by była klapa. Teraz już będę pewniejszy. Chociaż nawet
gdybym nie miał doświadczenia byłbym pewny siebie. To moja
największa zaleta! Gdybym mógł sam bym sobie pogratulował! I się
wielbił! Ale mi to nie wypada...”
Pierwszy raz z Alice Waiter.
„Jeśli uważałem,
że całowanie jest przyjemne, to nie wiem jak określić TO. Kurcze
gdyby nie była dziewicą i w pewnym momencie nie zaczęła płakać,
mógłbym powiedzieć, że było bosko. To chyba będzie moja
ulubiona czynność, zaraz po Quidditchu.”
Pierwsze zauroczenie.
„Ładna jest, chociaż
uparta i wredna jest jeszcze bardziej. Imię też ma ładne. Lily.
Jak taki kwiat. Kurczę ta Evans jest naprawdę ciekawą osobą. I
chyba nie tylko ja jest nią zauroczony. James też oczy wypatruje.
(^^) Nie wiem jak to się potoczy, ale Lilka prowadza się z tym
Wycierusem. Nawet pisać mi ciężko o nim.”
Potter miał to ominąć, ale zauważył znajome imię... LILY! Black zauroczył się w JEGO Evans. Już miał iść na niego nawrzeszczeć, żeby odczepił się od jego dziewczyny, gsy zauważył datę tego wpisu. Rok temu. Odetchnął z ulgą.
Później
były nudy, ale mniej więcej po 1/3 kartek zauważył to:
„Syriusz
Black jest przystojny.
Syriusz
Black jest niezdecydowany.
Syriusz
Black jest biseksualny.”
To było
nie typowe. Że niby co? Jego kumplowi jest obojętne czy całuje
dziewczynę, czy chłopaka? Nie to są jakieś żarty! Ale nie byłby
Gryfonem, gdy by nie podążył za ciekawością. Czytał dalej.
„Po tej imprezie
wszystko jest inaczej. Po co wdałem się w ten głupi zakład? I co
ja mam teraz zrobić? Pójść do Jake'a i powiedzieć mu, że od
kiedy po pijaku się pocałowaliśmy ja ciągle o nim myślę? To
niedorzeczne! Jeszcze Lunio się do mnie nie odzywa. Co ja mu
zrobiłem?”
I to był szok. Gdy do Jamesa dotarł sens przeczytanych wyrazów, skrzywił się jakby wypił sok z cytryny. Po pierwsze nie pamiętał tej imprezy i tago całego pocałunku! Po drugie... Syri się w nim... zauroczył? Zadurzył? Nie chciał o tym myśleć. To było okropne, albo cytując Łapę „niedorzeczne”. Teraz już nie był taki pewien czy chce wiedzieć, co Black pisał dalej. Postanowił się przełamać. I żałował. Opisywał tam wszystko. Pocałunki. Stosunki. Uczucia. Nie no Potter nie miał nic do gejów, ale nie chciał wiedzieć jak to jest całować się z facetem. Albo co gorsza... Ugh! Nawet ciężko mu o tym myśleć. Nie no Łapa przesadził. A co było dla Rogacza najgorsze Syriusz cały czas pisał o tym, że Remus się do niego nie odzywa, a on udaje, że nic się nie stało. Z tym, że on nie udawał, on tego nie pamiętał! Dalej były przeplatane historie z dziewczynami i chłopakami. W sumie skąd w Hogwarcie tyle gejów?! James postanowił o tym pomyśleć później.
Przekartkował dalej, czytając niektóre historie. Aż w końcu
trafił na trzeci podobny cytat. Jakby rozpoczęcie kolejnego
rozdziału.
„Syriusz
Black jest przystojny.
Syriusz Black jest
zdecydowany.
Syriusz Black jest
homoseksualny.”
Syriusz jest … GEJEM?! O Merlinie! O Morgano! O Godryku! O Helgo! O Roweno! O piekelny Salazarze! Niemożliwe! Największy podrywacz w szkole przez jeden pocałunek z nim został gejem! James nie czytał patrzył tylko czyje imię pojawia się najczęściej. Na początku James i Remus. Później Remus przeważał. Potter przypuszczał, że chodzi o to, iż Remus już wybaczył Blackowi i teraz Syriusz ma nowy obiekt westchnień. Ok. Dotarł do wpisu, gdzie był temat:
„Podsumowanie”
Postanowił
przeczytać.
„Teraz
rozumiem wszystko. Zbliża się koniec roku, więc, żebym miał
jasność, wypiszę wszystko, co jest teraz prawdziwe
- jestem gejem
- kiedyś podobał mi się James
- zakochałem się
- muszę powiedzieć przyjaciołom prawdę.
To ostanie to postanowienie. Muszę je w końcu wypełnić.”
- jestem gejem
- kiedyś podobał mi się James
- zakochałem się
- muszę powiedzieć przyjaciołom prawdę.
To ostanie to postanowienie. Muszę je w końcu wypełnić.”
I
James, gdy miał wszystko czarne na białym, uwierzył. Jego
najlepszy przyjaciel jast gejem i, co gorsze, kiedyś mu się
podobał. Eraz już naprawdę nie chciał czytać dalej, ale był
jeszcze jeden rozdział.
„Syriusz
Black jest przystojny.
Syriusz Black jest
zakochany.
Syriusz
Black jest remusoseksualny.”
„Remososeksualny”?
Jedyny Remus jakiego znał to Lupin. Jakby się zastanowić, to Łapa
i Lunatyk często znikają. Teraz już James nie zrezygnuje! Pominął
wpisy, które opisywały jakieś uniesienia.
„Zakochałem
się w swoim przyjacielu. Chociaż teraz nie jest już moim
przyjacielem. Jest moim chłopakiem. Kurczę nigdy bym nie
przypuszczał, że zostanę gejem i będzie mi z tym dobrze. Kocham
mojego Luńka. A on mnie. Jesteśmy razem już prawie pięć
miesięcy. Musimy... ”
W tym momencie do pokoju weszli Black i Lupin, trzymając się za
ręce. Łapa, gdy zobaczył co w rękach ma James, spojrzał na niego
z lękiem.
- Dlaczego mi nie powiedzieliście? Myślałem, że mi ufacie. A teraz, gdyby nie przeczytał pamiętnika Syriusza, nie wiedziałbym, że moi przyjaciele są razem. - mówiąc patrzył im w oczy.
- Baliśmy się twojej reakcji. - powiedział Lunatyk.
- Zawsze tyle mówiłeś, że geje to nie powinni istnieć i w ogóle.
- No co wy jesteśmy przyjaciółmi. Dla mnie przyjaźń jest ważniejsza niż moje przekonania.
- Jesteś bardzo zły, czy ekstremalnie wściekły? - spytał Black.
- Zły. Zawiedziony. Rozczarowany. - wymieniał Rogacz.
Syriusz podszedł do kumpla.
- Wiesz jeśli cię to pocieszy to właśnie szliśmy powiedzieć ci prawdę. - uśmiechnął się czarująco.
- Dzięki za pamięć. - prychnął.
- Oj. No Jake! Ty nam o swojej szalonej Rudej też nie powiedziałeś, dowiedzieliśmy, gdy zobaczyliśmy jak się całujecie! - powiedział ze śmiechem.
- No ok, ale nie myślcie, że możecie sobie robić wszystko co chcecie na moich oczach! - zastrzegł udobruchany.
- Nie martw się od TYCH rzeczy mamy Pokój Życzeń. - powiedział rozbawiony Remus.
- Fuu... Nigdy więcej nie zabiorę tam Lilki na randkę! - powiedział z udawanym wstrętem.
Cała trójka wybuchnęła śmiechem. Od tamtej pory nie mają przed sobą tajemnic.
- Dlaczego mi nie powiedzieliście? Myślałem, że mi ufacie. A teraz, gdyby nie przeczytał pamiętnika Syriusza, nie wiedziałbym, że moi przyjaciele są razem. - mówiąc patrzył im w oczy.
- Baliśmy się twojej reakcji. - powiedział Lunatyk.
- Zawsze tyle mówiłeś, że geje to nie powinni istnieć i w ogóle.
- No co wy jesteśmy przyjaciółmi. Dla mnie przyjaźń jest ważniejsza niż moje przekonania.
- Jesteś bardzo zły, czy ekstremalnie wściekły? - spytał Black.
- Zły. Zawiedziony. Rozczarowany. - wymieniał Rogacz.
Syriusz podszedł do kumpla.
- Wiesz jeśli cię to pocieszy to właśnie szliśmy powiedzieć ci prawdę. - uśmiechnął się czarująco.
- Dzięki za pamięć. - prychnął.
- Oj. No Jake! Ty nam o swojej szalonej Rudej też nie powiedziałeś, dowiedzieliśmy, gdy zobaczyliśmy jak się całujecie! - powiedział ze śmiechem.
- No ok, ale nie myślcie, że możecie sobie robić wszystko co chcecie na moich oczach! - zastrzegł udobruchany.
- Nie martw się od TYCH rzeczy mamy Pokój Życzeń. - powiedział rozbawiony Remus.
- Fuu... Nigdy więcej nie zabiorę tam Lilki na randkę! - powiedział z udawanym wstrętem.
Cała trójka wybuchnęła śmiechem. Od tamtej pory nie mają przed sobą tajemnic.
~*~
Jest Syriusz i Remus, z małą domieszką miłości Blacka do Pottera. Powiem szczerze pierwszy raz pisałam o parze męskiej, mam nadzieję, że nie zawiodłam malinki9166.
Miałam dodać wczoraj o tej porze, ale w piątek wyskoczył nagły wyjazd wróciłam godzinę temu i dodaję. Mam nadzieję, że nie ma literówek. ;)
Liczę na szczere opinie!
Już n ie mogę doczekać się jutra i nowej miniaturki.Mam pytanie?Masz w planach jakieś Lucmione bądź Dramione?
OdpowiedzUsuńNowa miniaturka już dodana.
UsuńPrzeiduję w połowie lutego (w tedy mam ferie) taki parring, ale jeszcze nie wiem który. ;)
Małe problemy z laptopem, ale już żyję! I jaka miła niespodzianka. :3 Uch, moi kochani. Mogłabym o nich czytać całe dnie i całe noce, a dalej nie miałabym dość. :D Podoba mi się, jak najbardziej! Bo co lepszego jest on moich słodziaków? Boże, to co piszę brzmi okropnie. XD Ale jest fajnie. Syriusz pozostał pewny siebie, a Remus nie stracił swojego uroku. Szczerze to mógłby być nawet fajny prolog do dłuższego opowiadania. :D
OdpowiedzUsuńHmm. Jeśli lubisz yaoi to zapraszam do mnie, na mój drugi blog:
http://pieknie-zlamany.blogspot.com/ <--- Aktualnie jest tam prolog i 2 rozdziały. :3
A jak nie to klasycznie znajdziesz mnie na:
http://opowiadania-harrypotter.blogspot.com/
Pozdrawiam i życzę dużo weny (tak poza tym to yaoi Severus i Remus też są fajni...),
Malina. :*
Jaki Jack?! Chyba James...
OdpowiedzUsuńNapisałam "Jake" chodziło mi o to, że Syriusz mówi do Jamesa zdrobniale. Znają się od lat, więc nie muszę zwracać się do siebie oficjalnie. Nie chciałam nikogo urazić. :)
UsuńNo to może Jimi, albo oryginalnie Rogaczu?
Usuń