środa, 18 lutego 2015

#2 Expecto Patronum

 Dodaję posta, bo zostałam nominowana przez MALINKĘ9166 z bloga http://opowiadania-harrypotter.blogspot.com/ do Liebster Blog Award, za co serdecznie dziękuję.

Moje odpowiedzi:

1. Jeśli miałabyś możliwość spotkania się z kimkolwiek sławnym – kto to by był i dlaczego?
Ja chciałbym się spotkać z panią Rowling, ponieważ podziwiam ją za jej wyobraźnię i mam do niej kilka pytań związanych z serią. To była by okazja, by rozwiać wszelkie wątpliwości.

2. Co uznajesz za swoje największe zalety, a co za wady?
Podam jedną cechę pozytywną i jedną negatywną. Za największą zaletę u siebie uważam to, że potrafię dochować tajemnicy. Mi ufa wiele osób, znam dużo różnych sekretów, ale nikomu o nich powiem to tajemnica. Moja wada to... Ciężko wybaczam. Jeśli ktoś mnie zrani, straci moje zaufanie to ja to będę pamiętać bardzo długo. Trudno jest na nowo zawiązać tę delikatną nić...

3. Jakie jest Twoje ulubione słowo?
Hm... Tutaj muszę się zastanowić. Często mówię spadaj, do mojego przyjaciela, ale chyba to się liczy. ;) Wiem! Moje ulubione słowo to: ŻELKI!! <3

4. Wyobraź siebie za dziesięć lat. Jak będziesz wyglądać, co będziesz robić i gdzie będziesz się znajdować? (tu możesz się rozpisać :P )
Hm... Znajduję się w małym choć przytulnym domku. Mam na rękach małe dziecko, moje dziecko. Obok mnie stoi przystojny mężczyzna, mój mąż. Jestem bardzo zadowoloną z życia dwudziestoletnią (z „małym” hakiem) panią psycholog/naukowiec (jeszcze się waham) z wieloma sukcesami na koncie. Jak wyglądam? Najlepiej to szczupła, piękna, pożądana. XD Ale może niech będzie tak: Nie jestem gruba, nie jestem brzydka, jestem taka przeciętna. Dalej wyglądam jak nastolatka, a nie dorosła kobieta. I, poza pracą, zachowuję się tak jak wyglądam. Mniej więc tak sobie to wyobrażam i liczę na spełnienie.

5. Jaka piosenka wzbudziła w Tobie największe emocje?
Manchester – Ostatni raz. Zawsze przy niej płaczę. Zawsze przypomina mi się stara klasa. I zaraz myślę o rozstaniu z tą.

6. Jak brzmi tytuł książki, która zmieniła Twoje życie i w jakim sensie je zmieniła? ;)
„Igrzyska śmierci”. Ta książka zmieniła nie tyle moje życie, co moje spojrzenie na świat. Wcześniej nie dostrzegałam wielu rzeczy. A ta książka mi pomogła mi zobaczyć całe zło tego świata. To był dla mnie tak mentalny zimny prysznic.

7. Do jakiej filmowej bądź serialowej rodziny chciałabyś należeć?
Chciałabym należeć do Weasley'ów. Wielka, kochająca się rodzina. Dużo rodzeństwa, z którym nigdy bym się nie nudziła (głównie mam na myśli Freda i Georga ;]).
8. Jaka postać książkowa jest podobna do Ciebie i dlaczego?
Hm... Myślę, że Hermiona. Też jestem zawsze z boku. Rzadko rozmawiam.jestem takim outsiderem.

9. Co cenisz w ludziach, a czego w nich nienawidzisz?
Cenię w ludziach szczerość i kulturę, nienawidzę obłudy i chamstwa. Już wiele razy spotkałam na swojej drodze ludzi tak dwulicowych, że wręcz nie wiedziałam, w którą twarz powinnam ich uderzyć.

10. Jaki jest Twój sposób na uspokojenie się i zrelaksowanie?
Mnie najlepiej uspokajają i relaksują trzy rzeczy. Muzyka, książka, pisanie, gorąca herbatka. Dokładnie w takiej kolejności. Nic nie uspokaja na mnie lepiej niż rock, rap czy pop ze słuchawek. Ksiązki najlepiej relaksują, przenoszą w inny świat, dają kolejne, inne życie. Pisanie... Tak lubię to robić, bo mogę swój zły humor rozładować na bohaterach. (Buahaha... Jestę zła!) A herbatka jest dobra na wszystko i przy okazji rozgrzewa. :]

11. Opowiedz krótko swoją blogową historię; dlaczego piszesz? Jak długo piszesz? Kiedy i jak to się zaczęło? Czy Twój blog zmienił coś w Twoim życiu? (wiem, że to jest kilka pytań, ale przemycam je pod jednym zadaniem :P )

Tutaj pojawi się długa nudna historia, więc ostrzegam. :) Piszę żeby uspokoić myśli, wyładować zły nastrój czy po prostu poprawić sobie humor. Przy drugim pytaniu jest pewna rozbieżność. Bo: pisałam „do kosza” („do kosza”, czy napiszę jedno opowiadanie i je kasuję) od kilku ładnych lat, „do szuflady” od ok. roku,od jakiegoś czasu pisałam na pigerze (ale tam były ograniczenia, zbyt długiego postu nie dodawało), a na bloga tutaj piszę od stycznia 2015. Zaczęło się dawno, nawet nie pamiętam kiedy, miałam 9 lat? Może 10. Pisałam krótkie i nudne opowiadania przygodowe o bohaterach, np. „Kubusia Puchatka”, „Alladyna” czy „Królewny Śnieżki”. Były to opowiadania na ok. dwie strony zeszytu A5 najczęściej opowiadające, że główny bohater w jakiś sposób pomaga komuś innemu. Takie bzdury. Wszystkie zeszyty, które zapisałam są gdzieś na strychu,ale nie chcę ich oglądać, a jeśli je znajdę to przeczytam, a później zrobię ognisko. Czy blog zmienił coś w moim życiu? Hm... Tak. Mam wrażenie, że trochę lepiej piszę opowiadania twórcze. Tutaj mogę się rozpisać i większość opowiadań tutaj ma ponad trzy strony. Co jest dla mnie uciechą, bo zwykle mam określoną ilość stron, której nie mogę przekroczyć. Mam nadzieję, że w przyszłości poznam wiele osób, z którymi będę się rozumieć i zyskam przyjaciół, co prawda internetowych, ale przyjaciół. :)

Ja nie znam dużo blogów, a Malinki nominować niestety nie mogę, więc do tych samych pytań nominuję Lunę xdd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz